działkowych. By móc je odpowiednio przechować na zimę,
podpowiem kilka cennych wskazówek.
Otóż warzywa strączkowe - groch, bób i fasolka szparagowa -
są niezłym źródłem witaminy A,C oraz karotenu.
Zawierają dużo białka roślinnego i błonnika, a przy tym mają niski
indeks glikemiczny oraz bardzo mało kalorii.
W związku z tym należy przestrzegać kilku zasad w ich przetwarzaniu:
- warzywa te gotujemy bez przykrycia - krótko,
- wkładamy je do wrzącej wody z dodatkiem cukru,
- solimy pod koniec gotowania,
- zakwaszamy kwaskiem cytrynowego dodając go pod koniec gotowania ,
gdy strąki są mięsiste, a nasiona nie są jeszcze całkowicie wykształcone.
Zerwane strąki fasolki szparagowej dokładnie umyć, a następnie odciąć końce z obydwu stron.
Tak przygotowana fasolkę włożyć na 5 minut do dużej ilości wrzącej wody z dodatkiem cukru
następnie po kilku minutach dodać sól i kwasek cytrynowy - chwilę jeszcze pogotować odcedzić, przestudzić.
Na około 2 litry wody - dodajemy 1 łyżeczkę cukru, 1 łyżeczkę soli i 1/2 łyżeczki kwasku.
Zimną fasolkę porcjować do woreczków foliowych i włożyć do zamrażalnika.
Jeżeli chcemy użyć fasolkę do bezpośredniego spożycia, postępujemy tak samo z tym, że
gotujemy ją troszeczkę dłużej około 10 minut.
Na patelni rozgrzewamy 1 łyżkę masła dodajemy 2 łyżki bułki tartej, lekko zrumieniamy,
następnie dodajemy obgotowaną pokrojoną fasolkę i razem wszystko zrumieniamy.
Smacznego:)