Tradycyjne, karnawałowe pączki babuni, to prawdziwa uczta dla podniebienia.
Sekret udanych pączków, polega na zachowaniu odpowiedniej proporcji.
Ten przepis ma ponad 50 lat i zawsze jest na czasie, żeby się przekonać,
przepis można wypróbować tylko z połowy proporcji.
Przez lata testowałam wiele przepisów, ale nie ma lepszego od przepisu babuni.
Sprawdzony
przepis,
Ciasto:
1 kg mąki,
10 dag drożdży,
8 - 10 żółtek, (zależy od wielkości)
10 dag cukru zwykłego,
10 dag masła (roztopić),
0,5 litra mleka,
50 ml (3 łyżki czystej wódki lub spirytusu),
1/2 łyżeczki soli,
zapach rumowy,
Ponadto:
1 mały pojemnik marmolady twardej,
1,5 kg smalcu - do smażenia,
2 łyżki mąki do podsypania,
cukier puder do posypania lub lukier.
Mąkę przesiać do miski. We wgłębieniu w mące przygotować rozczyn - z pokruszonych drożdży,
2 łyżek cukru, szczypty soli i 1/2 szklanki ciepłego mleka.
Rozczyn przysypać cienką warstwą mąki, odstawić na około 15 minut do wyrośnięcia.
Żółtka zmiksować z pozostałym cukrem, dodać do miski z rozczynem.
Następnie dolewać pozostałe mleko i wyrabiać, kolejno dodać roztopione masło,
zapach i pozostałe mleko. Wszystko razem dobrze wyrobić.
Ciasto rozwałkować na stolnicy na grubości 2 cm, podsypując mąką.
Szklanką wyciąć krążki, na każdym położyć łyżeczkę twardej marmolady,
przykryć drugim krążkiem, brzegi delikatnie skleić.
Odkładać do wyrośnięcia na blacie kuchennym posmarowanym olejem.
Smalec nagrzać w szerokim rondlu, wkładać pączki, smażyć po około 3 minut z każdej strony.
Wyjmować łyżką cedzakową na papier kuchenny. osączone z tłuszczu oprószyć cukrem pudrem
lub polać lukrem:
10 dag cukru pudru,
1 białko, i zapach rumowy.
Cukier puder utrzeć z białkiem i zapachem rumowym na lukier.
Dobra rada:
Pozostałe białka można przechować w szczelnie zamkniętym słoiczku w lodówce - do 2 tygodni,
Jeżeli na dłużej to lepiej je zamrozić w małym pojemniku do żywności.
Zamrożone białka można później ugotować w woreczku i dodać np. do pasty z tuńczyka
lub sałatki jarzynowej albo upiec pyszny keks z białek.
Zanim zaczniemy smażyć pączki warto jest zrobić próbę smażenia. wrzucając najmniejszy pączek,
jeżeli od razu wypłynie i będzie brązowy - tłuszcz jest za gorący.
Jeżeli będzie skwierczał i wolno się smażył - tłuszcz ma odpowiednia temperaturę.
Do smażenia należy przygotować kilka surowych ziemniaków, które razem smażymy
zapobiegnie to pienieniu się tłuszczu.
wtorek, 2 lutego 2016
Subskrybuj:
Posty (Atom)